Tylko skinęłam głową bo nie byłam w stanie wydusić słowa..... jakieś miejsca za oknem, skrzyżowanie, boczna droga, leśny dukt .... miejsce gdzie nie powinno być ruchu i silnik zgasł..... zatrzymaliśmy sie....Położył mi rękę na kolanie, przysunął się bliżej do mnie........- Wiesz po co tu jesteś i po co ty jesteś prawda?.......
Chcecie dalej piszcie do mnie.....